Sunday 31 October 2010

Uważaj na paluszki! - Watch your fingers!

Czai się w zakamarku, nęcąc i kusząc. Doskonale wpasowuje się w półcień, przysłaniając się skromnie błoniastymi skrzydełkami. Czeka. Cierpliwie czeka...
... a potem atakuje  znienacka, łamie i dusi. To jej natura - jest urodzonym drapieżnikiem.

 It crouches and prowls in the dark corner, luring and tempting. It hides in the mid-shade perfectly, covering itself modestly with its dragonfly wings. It waits patiently...
... and then it attacks rapidly, crushing and suffocating its prey. It is its nature - it is a natural born predator.

Pułapka - a trap

Pułapka - a trap

  Zapewniam - pomimo moich działań i ton elementów - ona nadal działa! (Sprawdzałam - i nie polecam!)
I can assure  you that the trap is still working deppite the tons of mediums and other stuff I put on it. I checked - and  my advise is to keep out from it!
A tutaj kilka błoniasto - strukturalnych detali.

Here are some structural, winged details:



Pułapka na szczury została kupiona jeszcze podczas wyprawy wakacyjnej do Słowenii, ponad rok temu. Czekała na swoją kolej, choć od początku byłam pewna, że "coś" musi się z nią wydarzyć - gdzieś w głowie cały czas tkwiła mi dawna praca pułapkowa Agnieszki-Anny.
"Zastawiłam" ją w pewnym konkretnym celu - i ofiara, ku mojej radości, się złapała :)
Idealnie też wpasowała się w halloweenowe wyzwanie na Craft-Imaginarium :)

This rat trap was bought over a year ago, on the flea marekt in Slovenia. I knew that "somthing is going to happen" with it especilly I still remember Agnieszka-Anna trap creation.
I've put it to catch someone very special - and it worked!

Z mrrrrrocznym pozdrowieniem !!!

Friday 29 October 2010

Szczęściarze - So lucky

Szczęściarze, czyli Pani A. i Pan M. w kolorach The Color Room #30.
W tle tego prostego scrapka moje najnowsze odkrycie i bez wątpienia dozgonna miłość stemple z Green Pepper Press autorstwa Michelle Ward. Mrrr!
My friends, Mrs A. and Mr M in the simple layout inspired by the latest Color Room palette - TCR #30.
In the  backgrounnd - my latest finding and love - Green Pepper Press stamps, by Michelle Ward :)))



Szczęściarze - so lucky

Materiały: Biała baza, tusze Distress i tusze pigmentowe, stemple Green Pepper Press, litery tekturowe, Glimmer Mist od Tattered Angels, papierowe kwiaty samodzielnie dziergane, kropki akrylowe, ćwieki i taśma papierowa Tima H - i szycie maszynowe.
Supplies: whitae background, Distress inks, pigment inks, Glimmer Mists ftom Tattered Angels, Green Pepper Press Stamps, chipboard letters, acrylicdrops, handmade paper flowers, brads, TH paper tape - finished with stiching.
:*

Thursday 28 October 2010

Pudełko kolażowe - raport :)


Było u mnie pudełko kolażowe - projekt realizowany w ramach Craft-Imaginarium.


Zostawiło u mnie to:


I zabrało:

Już poleciało dalej! Teraz śledzę i zastanawiam się czyje skarby wylosowałam...

P.S. Dziś wieczorem jedziemy na wernisaż w Domu Kultury  "Kamyk" w Pruszkowie, gdzie odbywa się XII edycja Przeglądu Sztuki Nieprofesjonalnej "Talent-Pasja-Intuicja”.
Na wystawie będzie można obejrzeć po 2-3 prace 9 osób z naszego, Mareckiego Ośrodka Kultury: batiki wykonane w mareckiej pracowni, obrazy akrylowe oraz  moje kolaże na płótnie. Bardzo jesteśmy ciekawi, jak przebiegnie ta impreza ( zawodowa, ośrodkowo-kulturowa kontrola :)). Mam nadzieję na wieczór pełen miłych wrażeń :) Więcej informacji o wydarzeniu - tutaj.




Monday 25 October 2010

Jędrek w roli głównej - Starring: Jędrek

Dzisiaj w roli głównej - Jędrek, mąż niemalże doskonały;) Jak na nasze domowe warunki - sprawdza się świetnie  na dodatek nie jest trudny w utrzymaniu:)
W pozostałych rolach - moje ulubione maski, spraye i śmieci. Jakoś to wszystko ładnie sie ze soba skomponowało:)
Today starring - my almost perfect husband, Jędrek :) As for our conditions and situation - he does really well and he is not hard to look after :)
Also featured: masks, Glimmer Mists from Tattered Angels and favourite random objects from my grungy collection - all mixed toghether. I quite like the final effect!


Dodam jeszcze, że poniższa praca jest projektem wykonanym na zaproszenie skandynawskiego bloga mapkowo-inspiracyjnego, Skissedilla, gdzie mam honor wystąpić jako gość:) Gorąco zachęcam do zobaczenia prac utalentowanych dziewczyn, które zostały zainspirowane szkicem do tej pracy oraz wzięcia udziału w wyzwaniu i zmierzeniem się z mapką! Czas jest do końca tygodnia - i można wygrać drobną nagrodę - zapraszam gorąco!

I'd like to add, that this layout was made especially for the Scandinavian sketch and inspiration blog, Skissedilla, where I am featured as a guest designer. I'd like to invite you to watch the projects made by extremely talented ladies, interpreting the layout's sketch and to join the challenge! The sketch and a small prize are  waiting here - enjoy!

Jędrek

i kilka detali:



Kupuję w Scrapki.pl!
Materiały do tego scrapa pochodzą z mojego ulubionego sklepu - Scrapki.pl. Wykorzystałam miedzy innymi spraye Glimmer Mist i zestaw masek od Tattered Angels, rub-onsy numeryczne 7 Gypsies, tusz Distress, oraz papierowe kwiaty Prima z serii e-line. Dodatkowo oczywiście - pasta strukturalna, żelastwo, kamyczki i kropki akrylowe oraz maszyna do szycia:)

:***

Saturday 23 October 2010

Yesssss!!! Tattered Angels DT :):):)

Nie wiem jak zacząć.
Nie wiem nawet czy mam wierzyć, że to prawda... i w zasadzie czuję się jakby ktoś zrobił sobie ze mnie dobry żart... tyle szczęścia na raz??? Co się dzieje?
Dosłownie 2 dni bo wiadomości od Color Room, dostałam mail od Tattered Angels, producentów moich ukochanych sprayów, że zostaję przyjęta do Design Teamu na ten rok... dobrze, że siedziałam, bo prawdopodobnie padłabym jak długa!!! Owszem, zgłosiłam się i wysłałam wymagane 5 prac niepublikowanych do tej pory - ale z drugiej strony zdawałam sobie sprawę jak wiele zgłoszeń do nich trafiło i jak niewielkie miałam szanse (niezależnie od opinii moich kochanych wspieraczy duchowych :*) zostać zauważona w takim tłumie. Tymczasem - udało się!!!!
Nie znam jeszcze szczegółów, na razie została jedynie opublikowana lista szczęśliwców... i ja na niej jestem! (Sprawdzałam kilka razy). Wiem ze są osoby, które czekały na tę wiadomość - więc nie czekam i dzielę się nią z Wami. Od razu dodaję, że nie wydarzyłoby się to, gdyby nie Wy wszyscy: popychający mnie, dodający odwagi i wiary, trzymający kciuki. Sama nigdy bym się nie zdecydowała :*

Tak więc, w przeciągu dosłownie kilku dni zostałam członkiem 2 zagranicznych grup projektowych. O rany...to będzie pracowity, ale jakże ciekawy rok! Mam nadzieję, że dam radę.

I really don't know wow to believe it and how to say it here! Only 2 days after I received the Color Room invitation I got a mail from Tattered Angels with a Design Team proposal!!! I was glad I was sitting on my sofa, because I could faint easily!!! Is so much luck and happiness possible in one time?!
Ok, I know I asked for it - I send my entry, ut on the other hand I know that there were so many talented people applying. I thought it is impossible to be seen in such a crowd of beautiful designs... but, somehow they found me! :)
I want to underline: I made it only because of your support – warm wishes, words of encouragement and crossed fingers. It is all because of you and dedicated to you – I would ave enough self-confidence to apply. Thank you for being with me! :*

Humorystycznym komentarzem do ostatnich wydarzeń niech będzie praca zrobiona przeze mnie na nowe wyzwanie kulturowe na blogu Craft-Imaginarium (nie mogę się powstrzymać przed skojarzeniem mojej aktualnej sytuacji z tym starym jak świat kawałem :) Trudno :)).
Inspiracją był Kapitan Nemo
  - i prace, które stworzyły dziewczyny zachwycają urodą i różnorodnością. Dajcie się skusić i dołączcie do zabawy - szczegóły - tutaj! 
I want tis creation to be the want tis creation to be humorous  comment to my last situation. I made it for the latest Craft-Imaginarium challenge - Captain Nemo, but now I can't stop laughing at myself... it looks as if it was inspired by a quote from a polish joke about one politician before election:
- I turn on the TV - and there is Lech Wałęsa.
- I look into the magazine - Lech Wałęsa.
- I look out through the window... Wałęsa!!!
- I'm too afraid to open the tin...

Oh well...
Zatem - "Kapitan Nemo albo ... Konserwę już boję się otworzyć..."
"Captain Nemo or... I'm too afraid to open the tin..."

Kapitan Nemo 

Kapitan Nemo

Ściskam bardzo, bardzo mocno! I skaczę ze szczęścia... lepiej chyba być nie może!
I send you the warmest hugs...and I keep jumping for joy! This is my best time ever!
xoxoxo

Friday 22 October 2010

Kolorowo! - Colorfully!


Życie potrafi zaskakiwać.
Moje najwyraźniej postanowiło zaskoczyć mnie na całego - od palców u stóp do czubka głowy:)
Nigdy, naprawdę przenigdy nie podejrzewałam, że w mojej skrzynce może czekać na mnie TAKIE zaproszenie!!!
Uwierzycie? Ja? Jako jedna z sił projektowych The Color Room - międzynarodowej strony  z wyzwaniami ?! Na dodatek - kolorystycznymi??!! Finn i jej zębatki w zabawach z paletami barw- zaiste może być to ciekawe doświadczenie... bo wyzwaniem będzie dla mnie na pewno:)
Nie mogłam się nie zgodzić. Perspektywa zabawy z tyloma zdolnymi kobietami, których prace znam i których talenty bardzo szanuję, to prawdziwe scrapowy zaszczyt :) Zresztą - sprawdźcie same skład grupy projektowej: toż to naprawdę "silna grupa pod wezwaniem" :) Dodatkowo cieszy mnie bardzo, że będę - obok Karoli - drugą polską scraperką w składzie. Sporo "naszych" dziewczyn bierze udział w wyzwaniach  mam nadzieję, że oznacza to, że Polski scrap został zauważony na świecie i liczę, że jeszcze wiele przed nami :)
This time my life caught me by surprise - I couldn't believe my eyes, when I found in my mailbox THIS invitation! Me? Grungy, freaky Finn as a member of The Color Room creative team?! How come?!
Of course I couldn't say "no" - the perspective of creative fun with those talented, adorable ladies and possibility to push myself a bit further - it was like a dream coming true! What is also important for me - I'm the second polish girl, after Karola, invited to the team. There are many polish gils playing in TCR and I hope it means that polish scrapbooking were noticd in the industry and there is more coming for Poland soon:)


A poniżej - moja debiutancka praca w barwach palety TCR#29 - oczywiście po przekonstruowaniu jej na mój system postrzegania ;) Nie jestem z niej zadowolona, ale liczę, że następnym razem się poprawię!
Zapraszam do zabawy z kolorami - Color Room czeka z otwartymi drzwiami!
This is my first project - with the TCR#29 pallete, converted to be more "me" of course. I'm not satisfied with this creation though, but I hope to do better next time!
I'd love to invite you to The Color Room and maybe start playing along with us and trying yourself in TCR challenges - the door is wide open!


2010

Na zdjęciu jest oczywiście moja Babcia - Helena. Zdecydowanie jest najcierpliwszą i najwdzięczniejsza modelką w rodzinie:)
On the photo you can se my dear grandma - Helena. She is the most patient and grateful model io our family!

Materiały: Papier bazowy jasny, pasta strukturalna i spraye wodne (Glimmer Mists), gesso, materiałowe kwiaty, śmieci i  koraliki z mojej kolekcji,  guziki, taśma filmowa Tima H., elementy zegarkowe, perełki, rameczka. Wszystko razem przeszyte i wy tuszowane czarnym Distressem.
Supplies: paper base in light colour, molding paste, gesso, water sprays (Glimmer Mists), fabric flowers, Tim's film strip, watches and other stuff from my collection. All inked with black Distress and stiched on my sewing machine :)

Ściskam serdecznie!!!!
xoxoxoxoxoxooxo

Wednesday 20 October 2010

Most - The Bridge

 Wiele się dzieje ostatnio w mojej najbliższej okolicy - a to szykuje warsztaty (i te wyjazdowe i te rodzime, mareckie), a to ganiam zakupowo jesiennie lub też nadrabiam zaległości towarzyskie -.choć bardziej przypomina to desperackie próby niż zorganizowaną akcję! Pojawiło się też na mojej drodze kilka ciekawych projektów - i mam nadzieje już niebawem się z Wami nimi podzielić...ale na razie wszystko musi się dopiąć i potwierdzić. Liczę na Wasze kciuki :)
There is so much happening here around me - I prepare workshops (the intrnational and local ones), I run through the shops or try to meet with m friends, but it is hard to name it a "plan", it is more like "pure desperation":) There are some interesting things coming too, but I'm not sure of the detals yet, so I have to wait with sharing, but -stay tunned - and fingers crossed, please!

A skoro już o projektach mówimy - tak wygląda mój najnowszy projekt dla Lemonade Stamps. Scrap z kwietniowym zdjęciem, zrobionym na moście Śląsko-Dąbrowskim. To był pamiętny dzień - wyprowadzenie zwłok prezydenckich, ślub znajomych, paraliż komunikacyjny...
And when it comes to projects...here is my latest design for Lemonade Stamps. We took this photo in April, on the one of Warsaw's bridges. It was a  historical day: our president's body was moved to Cracow and my friends were getting married... all the city was paralised... what a day!


Delikatne, sprane kolory papierów z serii Grandma’s Attic od Lemonade Stamps potrafią zauroczyć. Doskonale wpisują się w klimat vintage, będąc doskonała bazą do kartek i prac w kobiecym, koronkowym stylu, a z drugiej strony ich kolory są na tyle mało zobowiązujące, że pozwalają na pewną ekstrawagancję w działaniu, zabawę motywami i kolorami tak, jak mam to w zwyczaju. Z jednej strony mamy tu trochę kwiatów, tuszu, stempli – a z drugiej strony taśmy ozdobne i plasterki, śrubki i metalowe ćwieki – wszystko to połączone w spójną całość spokojną kolorystyką papierów.
Eklektyzm i elegancja – czego można chcieć więcej?
Delicate, washed-out colours of Grandma's Attic papers are enchanting.
They fit perfectly into the vintage climate, making an ideal base for cards and layouts in a feminine lacey style, but at the same time the colours are not obliging, so you can be a bit extravagant when it comes to playing around with motives and shades as I do. On one hand I used some flowers, inks and stamps, and tissue, screws and metal brads on the other, all joined together by the colour set of papers. Eclecticism and elegance - what else do we need?

a tutaj kilka detali:


A już wkrótce coś , naprawdę COŚ :)
Ściskam mocno z całego serca!!! :*
And there is really SOMETHING coming... soon! Big hugs to You, all my visitors! :*

Monday 18 October 2010

Z kwiatka na kwiatek :)

:) Dzisiaj zacznę prosto z mostu, od zanęcania:)
Chcecie wygrać kwiatową nagrodę o łącznej wartości 107 zł?
Pobawcie się z nami w blog hop candy!

Zasady są proste: zacznij swoją wycieczkę po blogach od sklepu scrapki.pl - fundatora nagrody. Odwiedzając zgodnie ze wskazówkami blogi grupy projektowej zbierzesz słowa, z których powstanie hasło. Zostaw na każdym z blogów swój komentarz - ślad po swojej obecności!
Gdy zakończysz wędrówkę, dołącz do grona obserwujących bloga sklepu Scrapki.pl a w komentarzach podaj całe hasło - jeśli będzie poprawne, weźmiesz udział w losowaniu kwiatowej nagrody :)
...
Moja kwiatowa inspiracja dla Was jest spokojna, stonowana. wręcz wyprana z kolorów -ale tylko na pierwszy rzut oka! Na jasnym tle znajdziecie przepięknie kontrastowe papiery 7 Gypsies z serii Paddington, które posłużyły mi także jako baza do wycięcia części kwiatowych kształtów (wykrojnik Tima Holtza - Tattered Florals), ale też dyskretne akcenty w kolorze żółtym i kremowym. W tle pracy użyłam maskę z nowej serii Prima Marketing oraz mój mocno naduzywany tusz Distress Black Soot. Kompozycję dopełniają taśmy papierowe Tima H., metalowe ćwieki, garść materiałowych kwiatków oraz oczywiscie szycie maszynowe.
Wszystko to razem wzięte, stało się dość udaną oprawą dla bardzo lubianego przeze mnie zdjęcia mojej rodzicielki :) Ślicznie na nim wygląda :*

1975
duża fotka - big photo

Kilka detali:


To cóż, skaczemy?
Następnym blogiem do odwiedzenia jest strona niesamowitej Karoli:)
Moja cześć hasła brzmi: TO TE
Pamiętaj - zostaw swój komentarz pod tym postem!
Powodzenia - i miłej zabawy!!!
A na koniec zanęcę jeszcze zdjęciem nagrody... a co!

Ściskam!!!

Saturday 16 October 2010

...

(...) Zamknęła okno, aby nie słyszeć już wilczych trenów, zdjęła szkarłatny szal, a ponieważ strach jej nie pomógł, przestała się bać.
- Co mam zrobić z moim szalem?
- Wrzuć go w ogień najdroższa. Nie będzie ci już potrzebny.(...)

Angela Carter "Towarzystwo wilków"

She closed the window on the wolves' threnody and took off her shawl, the color of poppies, the color of sacrifices, the color of her menses, and since her fear did her no good, she ceased to be afraid.
-What shall I do with my shawl?
-Throw it in the fire, dear one. You won't need it again.

The Company of Wolves by Angela Carter




Thursday 14 October 2010

Be good to yourself!

Inspiracje kolorystyczne przychodzą czasami nieoczekiwanie i z zupełnie nietradycyjnych źródeł. Tym razem w moje ręce wpadła przypadkowo metka od niedawno zakupionej bluzki... hasło mnie zauroczyło, coś w głowie zrobiło "pyk", a potem w zasadzie wszystko wydarzyło się samo....
Bądźmy dobrzy dla siebie samych...choć troszeczkę. Powinnam powtarzac to sobie jak mantrę, do upojenia :)
Inspirations come tu us from the most unexpectable places an the most suprising ways. This time I bought a new blause...ant then I saw THIS label on it: "Be good to yourself"... Something in my had made a delicate "Click" sound and then it all just happened!
I have to be good to myself..at last a bit. I have to repeat it to myself everyday!


Be good to yourself...
Oraz oczywiście - detale z bliska:



Kupuję w Scrapki.pl! Pierwsze skrzypce w tym lejaucie grają papiery 7 Gypsies z serii Paddington, które na moim warsztacie leżą już nie pierwszy raz. Tym razem dołączyły do nich ozdobne taśmy Tima Holtza (świetny produkt!) różnorodne kwiaty, oczka, koronki, guziki - co pojawiło się w zasięgu mojej ręki. Tło tworzą maski z serii "Timeworks" Tima H. oraz niezawodne spraye , które zabarwiły przyczepione na pastę strukturalną elementy. Dodatkowym akcentem zostały rub-onsy od 7 Gypsies oraz niezawodne szycie maszynowe.
Po dokładniejszą listę zapraszam na bloga sklepu Scrapki.pl, o tutaj!
Pozdrawiam!!!
Supplies (mostly from Scrapki.pl shop): 7 Gypsies papers - Paddington, & Gypsies Rub-ons - numbers, Tim Holtz tapes, masks (Timeworks), Distress ink - Black Soot, laces, doilies, metal objects from my collection, pearls, paper flowers (Prima), Sprays (Glimmer Mist), buttons, pebbles and a bit of my sewing machine.
xoxo

Tuesday 12 October 2010

Ponownie Steampunk - Steampunk again!

W pierwszych słowach tego wpisu serdecznie dziękuję za tak liczny i tak ciepły odzew pod poprzednim postem. Wasz wsparcie i dobre słowa dodały mi piórek, naprawdę! Ściskam mocno w podzięce za to wszystko:):):)
Zgodnie z obietnicą pokazuję drugi ze steampunkowych projektów wykonany dla Scrapooking m.m. - tym razem LO papierowy,choć bogaty w odpowiednie gadżety - i moim zdaniem dość steampunkowe kolory. Foto w goglach mam dzięki Mamami i jej szalonej rodzince - było jak znalazł do tego scrapa!
First of all, I'd like to thank you for all the kind, supportive comments I found undr my previus post - you are lovely people, best friends and blog readers I could imagine! Thank you for all :)
Now - as I promised - my second steampunk projct for the Scrapbooking m.m. magazine. This time it's a paper layout, but with a bunch of yummy details. I even have a proper google photo thanks to my friend Mamami an her sweet family :)


My Steam

 Oraz oczywiście detale - and here are the details:



Materiały:  papiery timowe i stara encyklopedia,  tektura, pasta strukturalna i kolorowe spraye, tusze alkoholowe, tusze Distress, kolorowe oczka, własnoręcznie klejone kwiaty, farba - złoty Dabber, fragmenty folii, koronki, elementy tekturowe (m.in. Skrapiniec), guziki i żelastwo z moich zborów, ćwieki, ozdobne zegary, litery tekturowe, koronki i złota farba pękająca.
Supplies: TH papers, old books' pages, handmade lowers, chipboard, crackle paint, acrylic paint (Dabber), molding paste, glimmer sprays, Distress inks, foil, buttons and metal objects from my collection, chipboard elements, brads, sheer clocks, chipboard alphabet, laces.

Serdecznie ściskam... to n pewno nie moje ostatnie steampunkowe słowo! :)
I send you all big warm hugs - be sure this is not my last steampunk word :)

Saturday 9 October 2010

Steampunkowe szaleństwo - Steampunk madness :)

JEST. Czekało na mnie w skrzynce pocztowej.
Wiedziałam, że wysłanie prac to Scrapbookig m.m. - skandynawskiego dwumiesięcznika - będzie wielką przygodą, ale takiego obrotu spraw absolutnie się nie spodziewałam!
Otworzyłam kopertę... i kolana się pode mną ugięły, szczęka poluzowała a i niektóre części garderoby wydawały się jakby przyluźne. Mój. Blejtram. Na. Okładce!!!
Zapewne się domyślacie, że szok mi nie minął :)  Jędrek, mąż wspierający, macał okładkę z błogim śmiechem na twarzy a ja siedziałam gapiąc się jak przysłowiowa sroka w gnat.
Ale może zacznijmy od początku?
Wszystko rozpoczęło się, kiedy twórca wymienionego wcześniej pisma, Eva, zleciła mi wykonanie do najbliższego numeru projektów w stylu steampunk - czyli w klimacie jak najbardziej mi bliskim, i wychodzącym mi ponoć czasem nawet przypadkiem... tym razem miałam jednak zabrać się za to z rozmysłem i pełną świadomością.
Here it is!
It was waiting for me in my mailbox...and to be honest, hen I saw the cover - I almost jumed of my sox! My canvas on the cover! OMG!!!!! I knew publishing in a scandinavian magazine - Scrapbooking m.m. - will be a great experience but surely I didn't expect THAT! Thank you so much for this honour - I'm so happy that I could fly over the roof!
But let me start from th begininng! Eva from the magazine asked me to prepare some steampunk projects for the next issue. I was delighted, especially I adore all the stuff that is now considered to be typical for steampunk style... so this should be a pleasure - and it surely was!

Czym wiec ten steampunk jest?
Aby poznać lepiej to dosyć może nam obce zjawisko, możemy wykonać następujące ćwiczenie wyobraźni: weźmy czasy wiktoriańskie, gorsety i maszyny parowe, okraśmy to polotem i szaleństwem Juliusza Verne'a, dodajmy nieco mrocznego klimatu i zamiłowania do mechanicznych gadżetów - a na koniec odkreślmy, że czasy elektroniki nie nastały - i to co otrzymamy to rzeczywistość w stylu steampunk (od angielskiego steam - para). Jeśli zważymy, że pojęcie to jest "młodszym bratem" znanego fanom fantastyki hasła "cyberpunk" to w zasadzie wszystko powinno stać się w miarę klarowne :) O ile cyberpunk to mroczna, cybernetyczno-industrialna przyszłość, o tyle steampunk to mroczna mechaniczno-industrialna przeszłość. I hulaj dusza! Co prawda moja droga w te rejony prowadziła raczej przez "punk" niż przez "steam", ale koniec końców, czyż nie pasujemy do siebie?
Zachęcam do zajrzenia do sieci w poszukiwaniu na przykład steampunkowej biżuterii, instrumentów muzycznych czy strojów - dla mnie była to prawdziwa uczta dla oka!

What is Steampunk then?
To be the closest – try thinking about victorian vintage and then add some extra metal stuff – screws and gears, machines and clocks... it's Julies Verne, steam and time machines mixed together and brought to life in a big alternative history “what if the steam and electricity world of XIX were a bit different?”. Steampunk – just it's older brother, cyberpunk, came to life in the heads of modern SF writers and games creators, but soon became popular in movies... and in art of course.
Although my friendship with this style came more from “punk” than from “steam” I feel really inspired by it and I feel comfortable creating projects connected with this style...even more – I think it would be cool to dress up like time to time :)

Zabierając się do pracy, byłam dobrze przygotowana i teoretycznie i praktycznie - bo jak już wspominałam, konwencja jest bliska mojemu poczuciu estetyki i z przyjemnością się w niej, od czasu do czasu, nurzam. W szale twórczym przygotowałam do publikacji 3 projekty, z których pierwszy pokazuję Wam dzisiaj :)
To on - a w zasadzie ona :) "Szalony wynalazca". Mam nadzieję, że Wam też się spodoba:)
Ciekawskim polecam powiększenie!
Beeing teoretically and praktically prepared I started creating and made 3 different projects.
Today I want to share the first one - mixed media canvas: "The Mad Inventor".
I hope yo like it! I do :)


Szalony wynalazca - The Mad Inventor - Steampunk

Blejtram ma wymiary 20x20 cm.
Materiały: pasta strukturalna, tusze, spraye wodne, elementy zegarowe, żelastwo  mojej kolekcji, koronki i falbanki, papierowe kwiaty, motyl-naklejka, tekturowa klatka ze Skrapińca, śruby, ćwieki i inne drobiazgi.
Canvas is 20x20 cm.
Supplies: molding paste, glimmer sprays, inks, light bulb, clock elements and other metal findings from my collection, laces, paper flowers, chipboard cage (Skrapiniec), brads, screws, and a butterfly sticker.


Skaczę pod sufit z radości - coś niesamowitego przeżyć taka chwile, naprawdę! Ale... to wszystko by się nie zdarzyło, gdyby nie Wy - moi przyjaciele, dobre dusze... i Wy, którzy zaglądacie do mnie i zostawiacie po sobie ślady. Serdecznie dziękuję tym, którzy są przy mnie - nawet wtedy, kiedy zapominam, nawalam, uciekam i nie wierzę... Dziękuję.  Za to że jesteście obok. Za inspiracje i wsparcie. Za to, że wierzycie.  WAM wszystkim dedykuję tę pracę. Całuję i ściskam z całego serca :*********
I'm so happy about this publication -and it i all thanks to YOU, my friends, supportive souls, and YOU too - my dear guests. All the marks you leave here are the best motivation to try harder! I'd like to say thank you to all, who believe in me, give support and friendship - even when I'm the one who fails, forgets, runs away and looses her self confidence. THANK YOU for all. This layout and this cover is for YOU. xoxoxoox
F.

P.S. A już niebawem papierowa wersja steampunku - zapraszam!
P.S. The next steampunk layout s coming soon! Feel invited! :)

Tuesday 5 October 2010

W czerni i bieli - In black and white

Papiery 7Gypsies z serii "Paddington” to ja dla mnie – strzał w dziesiątkę.
Brak rozbudowanej gamy kolorystycznej może być atutem pozwalającym na rozwijanie własnej kreatywności i dużej dowolności w dobieraniu dodatków lub mediów. Wyraźne wzory same w sobie są bardzo ozdobne – a z drugiej strony łatwo dadzą się stonować przez dodanie gładkiego tła... możliwości jest tak wiele!
I really love 7Gypsies "Paddington” papers.
For me the colourset - which is black and white only is a great possibility to create my own colours and backgrounds. Just think about embelishments  - the possibilities are endless! The papers themselves are true eye-catchers - like this one, my favourite :

 Finn
Kupuję w Scrapki.pl!W tej pracy urokliwym papieromPaddington” towarzyszy skromny zestaw dodatków – kilka kwiatów, dziurka od klucza i taśma filmowa Tima Holtza, serwetki i zegary. Kolorowymi akcentami zostały guziki, pordzewiałe nakrętki oraz literki tekturowe z serii Avignon 7Gypsies, przytarte nieco po wierzchu papierem ściernym. Całość domyka szycie maszynowe... ostatnio najbardziej eksploatowany przeze mnie motyw:)

Papiery i dodatki pochodzą oczywiście ze sklepu Scrapki.pl - zapraszam!
Supply list: 7 Gypsies "Paddington"paper, and Avignon chipboard letters, film strip and keyhole by Tim Holtz, Prima flowers, doilies, acrylic clocks acrylic dots, buttons and metal stuff. Finished with machine stiching.

Sunday 3 October 2010

Lata 20-te, lata 30-te...The 20-ties, the 30-ties of XX century...


Lata 20- te i lata 30-te XX wieku były kolejną inspiracją do naszych METAMORFOZ, czyli stylizacyjno - fotograficznych przemian.
Wiele się wtedy działo w sztuce, w muzyce ... i w historii światowej, a to, jak wyglądało ówczesne życie - oraz moda -  zachowało się dla potomności w pierwszych filmach niemego kina.
Dla nas wizerunek kobiet z tamtych lat był świetną pożywką, oraz źródłem doskonałej zabawy - kolejna niezapomniana stylizacja za nami!!!
Dziewczyny - dziękuję z całego serca za te chwile w doborowym towarzystwie, pełne śmiechu i twórczego iskrzenia - w takich chwilach czuję, że żyję :) Jesteście wspaniałe i do tego cholernie zdolne. o!
Zresztą...fotki mówią chyba same za siebie :)

The style and fashion of the 20-ties and 30-ties were the inspiration for our 3rd photosession named Metamorphozis. We had geat fun feeling a bit like the ladies fron the old movies...
I really love this time which we share laughing and playing - thank you ladies you are with me and give me so much joy and inspiration..and effects? Here they are... I'd love to hear your opinion too!



Foto:Costa, Finn
Modelki (models):Costa, Finn i Wolfann
Make-up: Wolfann
Stylizacja (stylization): jak popadło i inwencja dopisała :)
 
więcej zdjęć tradycyjnie na FLICKR - serdecznie zapraszamy o TU. 
More photos here on FLICKR - enjoy!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...